O mnie

Cześć, tu Patrycja! Jestem fotografką i podróżniczką.

Wrażliwość na piękno i na emocje towarzyszyła mi od dziecka, gdy moim ulubionym zajęciem było oglądanie książeczek z baśniami. Marzyłam o wspaniałych przygodach w dalekich krajach i najbardziej na świecie pragnęłam, by istniała magia.

Szukając środków wyrazu dla bujnego życia wewnętrznego, zawędrowałam na studia artystyczne, które pomogły mi znaleźć narzędzia i drogowskaz. Wyszłam z nich trzymając w ręce aparat i uwierzyłam w magię, która dzieje się, gdy światło wpada do obiektywu aparatu 😉

Można mnie spotkać na lotniskach, gdzie z plecakiem na plecach lecę doświadczać nowe miejsca i kultury. Paradoksalnie, im jestem dalej, tym bardziej odkrywam siebie.

Uwielbiam robić zdjęcia w różnych pięknych miejscach na świecie, ostatnio moim odkryciem jest Madera, całym serduszkiem kocham też Włochy i Tajlandię, marzę o roadtripie po Islandii. Zazwyczaj wykorzystuję pokłady cierpliwości mojego męża i robię nam piękne foty ze statywu lub wyżywam się artystycznie na znajomych 😀 Marzę o tym, by zrobić profesjonalną zagraniczną sesję dla pary fajnych podróżników, piszesz się? 😉

Wędruję często po leśnych ścieżkach, gdzie pilotujemy z mężem drona, by poczuć się jak wolny ptak nad puszczą. Od niedawna towarzyszy nam szczeniak, jestem totalną psią mamą i kocham zwierzęta na sesjach!!

Tańczymy razem tango, więc bywam na lubelskich, a czasami też na warszawskich milongach.

Gdy potrzebuję, zaszywam się w naszym uroczym mieszkaniu, w którego dekorację włożyłam ogrom serca. Jestem miejską wiedźmą 😉 – medytuję przy palo santo, obserwuję fazy księżyca, wierzę w moc minerałów. Relaksuję się doglądając swojej domowej puszczy (crazy plant lady) albo przerabiając masę warzyw i owoców na pyszności.

Moje sposoby na życie pomagają mi rozwijać wrażliwość, która jest dla mnie esencją mojej pracy. Branża kreatywna, w której jest fotografia, daje mi ogromną satysfakcję, przede wszystkim dzięki współpracy ze wspaniałymi ludźmi i wspólnemu emocjonalnemu zaangażowaniu w daną historię.

Jednocześnie nieustannie pracuję nad stroną techniczną fotografii. Podstawy zdobyłam na studiach i jestem magistrem sztuki. Uczestniczę co roku w kilku warsztatach i konferencjach, dbam też o to, by pracować na sprzęcie, który idealnie odpowiada moim potrzebom. Współpracuję z przetestowanych drukarniami i dostawcami, którzy dostarczają piękne produkty wysokiej jakości.

Od momentu założenia działalności fotograficznej w 2017 roku przebyłam długą drogę. Przeprowadziłam się z Warszawy, którą wspaniale wspominam, z powrotem do mojego ukochanego Lublina. Pokochałam siłę klasycznego reportażu i niepozowane, naturalne zdjęcia stanowią większość mojej pracy w dniu ślubu. Z drugiej strony, często korzystam z narzędzi kreacji, jeśli jest to uzasadnione, więc dbam o elementy w kadrze i miejsce, w którym fotografuję. Gdy współpracujemy podczas sesji zdjęciowej, obserwuję i daję wskazówki.

Cenię bliską współpracę ze wzajemnym zaufaniem i zaangażowaniem, dlatego zawsze proponuję wspólną herbatę przed sesją lub przed reportażem. Lepiej się poznamy i otworzymy na dalszą pracę!