Relacja z podróży | Podróż poślubna – Tajlandia
5 maja, 2020Pracowałam kiedyś dla różnych korporacji i w korporacji. Wiecie, jak to jest, silna zajawka, drabinka kariery, multitasking i sporo ambicji. A potem jechałam na weekend do rodzinnej wioski pod Lublinem, w której kwitły malwy i wszystko było na swoim miejscu. W świecie podróżowania, Tajlandia jest dla mnie taką wioską. Ostatniej jesieni wracaliśmy do niej dwa razy, po Indiach i po Birmie, by poczuć się jak w domu, nic nie musieć i odpuścić trochę to narzucone przez samych siebie tempo podróży.