Paulina i Marek | Jesienny ślub plenerowy w Lawendowym Dworku
Czy ślub plenerowy w październiku to dobry pomysł? Zdecydowanie tak! Paulina i Marek postawili na spokojną ceremonię pod drzewem wśród najbliższych i było pięknie.
Pogoda tego dnia była kapryśna, ale nawet możliwość przeniesienia ceremonii do wnętrza, nie zmąciła spokoju Młodej Pary. Co by się nie zadziało, to był dzień dla Nich – stali przy swoim boku, więc wszystko było na miejscu! A aura ostatecznie zagrała na ich korzyść, bo plenerowy ślub w ogrodzie był przepiękny, na tle złocących się liści.
Jesień ma specjalne miejsce w moim sercu, dlatego tym bardziej zachwycały mnie kolory podczas tego reportażu ślubnego – dopełniały eleganckie wnętrza Lawendowego Dworku. A po zapasnięciu zmroku te same wnętrza były świadkiem ognia na parkiecie, zobaczcie sami!
Lokalizacja: Lawendowy Dworek
Dekoracje: U florystek