Na sesję plenerową z Izą i Matim umówiliśmy się kilka tygodni po ich ślubie, na którym robiłam reportaż. I, szczerze mówiąc, nie mogłam się doczekać tego pleneru, bo Mati jest gościem, który w dniu ślubu kręcił pizzę dla całej rodziny! Wiedziałam więc, że jednego na pewno nie zabraknie – luzu!

Spotkaliśmy się w sierpniowe popołudnie, Lasy Kozłowieckie tego dnia były magiczne. Światło, które towarzyszyło nam tego dnia to czyste cudo! Słońce świeciło jeszcze dość wysoko, ale korony drzew rozpraszały je delikatnie. Jestem ogromną fanką robienia zdjęć pod światło, sesja ślubna w takich warunkach to rozkosz!

Fotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny LublinFotograf Ślubny Lublin

Lasy Kozłowieckie to jedno z moich ulubionych miejsc na sesję. Ten plener ma wszystko, czego potrzeba, by wyszły fajne zdjęcia: różnorodne krajobrazy, piękne światło i kameralność. Sesja ślubna może zacząć się od spaceru leśnymi ścieżkami, a do dyspozycji są jeszcze uroczy staw i piękne łąki. Tutaj możesz zobaczyć wszystkie 5 moich propozycji na sesję zdjęciową w Lublinie.