Iga i Michał | Rustykalna sesja ślubna
Jak mogła się skończyć sesja ślubna, gdy Panna Młoda jeździ konno, a Pan Młody jest pływakiem? Tylko tak! <3
Po poprzednich spotkaniach z Igą i Michałem na sesji narzeczeńskiej i ich ślubie, już wiedziałam, jak potrafią zaskakiwać. Tej sesji ślubnej nie mogłam się doczekać z jeszcze jednego powodu. Uwielbiam, gdy na zdjęciach pokazujecie swój temperament i zainteresowana!
Spotkaliśmy się w cudownym, zacisznym, rodzinnym miejscu w pełni lata, które oferowało nam ogrom możliwości. Po kilku rodzinnych portretach z konikiem, postanowiliśmy zrobić spacer po okolicy. Trafiliśmy do przepięknego lasu, z którego wyszliśmy na złociste połacie dojrzewających pól. Zrobiło się gorąco, więc konieczna była kąpiel w basenie 😀 Nic dziwnego!
Suknia ślubna: Laurelle